Kuchnia, w której trzeba nieustannie uważać, żeby czegoś nie uszkodzić czy zniszczyć. Urządzona na błysk, którego pod żadnym pozorem nie można pobrudzić. Chłodna i odpychająca. Taka kuchnia nie odpowiada potrzebom współczesnej rodziny, która chce cieszyć się życiem i gotowaniem. Dzieci nie poczują się w niej dobrze i nie będą chciały poznawać nowych smaków. Taka kuchnia nie zachęci ani do jedzenia ani do życia.
Kuchnia zachęcająca do zabawy
Także singiel czy singielka, która chce się czuć swobodnie w swojej kuchni, wybierze inną przestrzeń. Taką, o którą nie trzeba przesadnie dbać, która będzie wygodna i ładna. Odrobinę zabawna. Świetnym pomysłem okażą się tanie meble kuchenne ozdobione w kilku miejscach naklejkami w zabawnym stylu. Szafki z motywami folklorystycznymi czy reprodukcja naszego ulubionego obrazu na ścianie.
Kuchnia nie musi być oficjalna
Może być naszą małą galerią sztuki, kiedy na parapecie ustawimy gliniane figurki, na szafkach ułożymy kilka drobiazgów z duszą – posrebrzaną cukiernicę w stylu art deco albo porcelanowy dzbanek do kawy. Najlepiej do przejęcia funkcji galerii nadaje się oczywiście lodówka. Szczególnie w domach, w których są dzieci, warto wykorzystać ją do robienia kolejnych wernisażów dziecięcego malarstwa.
Kuchnia może być zielona
W kuchni możemy też bawić się w ogrodników. Wystarczą doniczki i koszyki, w których zasadzimy nasze ulubione rośliny, najlepiej takie, które będzie można po jakimś czasie dodać do potraw i zjeść. Żeby wszystko sprawiało nam faktyczną radość. Żeby kuchnia naprawdę nas cieszyła.